Boli Cię każdy oddech, a więc boli życie, odczuwasz strach przed śmiercią. Tkwisz w stanie przetrwania, zatrzymałaś się w trudnej przeszłości. „Ani mi żyć, ani umrzeć. Ani walczyć, ani uciekać. Zatem przeczekam, może coś się zmieni”. Nie, nie zmieni się, dopóki nie dotrzesz do źródła stanów lękowych. Coś wcześniej wywołało zagrożenie życia, np. poronienie lub rozważana aborcja.
Chcesz żyć lepiej? Zaobserwuj mnie w mediach społecznościowych (@kbk.katarzyna.pach), a zyskasz dostęp do darmowych treści dotyczących holistycznego zdrowia.